Chciałbym podzielić się z Wami przepisem. Prawdziwym męskim przepisem. Przepisem, który będą wspominać Wasze wnuki, że oto dziadek kiedyś coś takiego przygotował. Mowa o szarpanej wieprzowinie (pulled pork) i idealnym sosie BBQ. Mięso dzięki długotrwałemu pieczeniu jest wyjątkowo wilgotne, rozpadające się w ustach, a wymieszane z pysznym sosem to już sama poezja. Wystarczy skombinować bułkę – najlepiej maślaną, lekko słodką i macie danie tysiąc razy lepsze od zwykłego burgera. Przepis wymaga nieco cierpliwości – ale jest tego wart. Mężczyzno – czy chcesz zaimponować swej lepszej połowie lub gronu kumpli? Kobieto – czy pragniesz, by Twój facet był Ci wierny po wsze czasy? Zapraszam do kuchni!

Pulled Pork – zalewa
  • 2 kg łopatki wieprzowej
  • 5 łyżek soli
  • 2 łyżki cukru trzcinowego
  • kilka liści laurowych
  • kilka ziaren ziela angielskiego
  • kilkanaście ziaren pieprzu
  • 1 łyżeczka nasion kopru włoskiego
  • 2 litry wody
Pulled Pork – sos Whisky Barbecue
  • 3/4 szklanki cukru trzcinowego
  • 1/3 szklanki syropu klonowego
  • 1/2 szklanki dobrej jakości keczupu
  • 1/2 szklanki sosu sojowego
  • 1/3 szklanki whisky
  • 2 łyżki octu jabłkowego
  • 1 łyżeczka ostrego sosu (np.:sriracha lub harrisa)
  • 2 łyżeczki wędzonej papryki
  • 1 wędzona śliwka (koniecznie wędzona)
  • 1 łyżeczka kawy instant
  • dodatkowo: 2 jabłka
Pulled Pork – wykonanie

Zaczynamy od przygotowania zalewy. Do dużego garnka wrzucamy sól, pieprz, cukier, liście laurowe, ziele angielskie i ziarenka kopru włoskiego. Wlewamy 2 l wody. Podgrzewamy i mieszamy, aby sól i cukier się rozpuściły. Następnie zostawiamy do całkowitego ostudzenia. W tym czasie łopatkę czyścimy z wszelkich błon. Gdy zalewa ostygnie, wkładamy przygotowaną łopatkę i chowamy w chłodne miejsce (do lodówki na przykład) i zostawiamy w ten sposób przynajmniej przez noc a najlepiej przez 24 – 48 godzin.

Po cierpliwym odczekaniu, kiedy nasza łopatka się moczyła, wyjmujemy ją z zalewy i dokładnie osuszamy ręcznikiem papierowym. Przygotowujemy sos. Do garnka wlewamy syrop klonowy, keczup, sos sojowy, whisky, ocet oraz ostry sos. Wsypujemy cukier, paprykę wędzoną oraz kawę i wrzucamy wędzoną śliwkę. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy około 5 minut, aż smaki się przegryzą. Zestawiamy z ognia i studzimy i wyławiamy śliwkę. W tym czasie możemy obrać jabłka, kroimy na osiem części i wykrawamy gniazda nasienne. Będą służyły jako rusztowanie dla łopatki.

Przygotowujemy naczynie żaroodporne, w którym będziemy piec nasz przysmak. Na dnie układamy jabłka, układamy na nich łopatkę wieprzową i zalewamy sosem barbecue tak, aby cała była nim oblepiona. I tutaj ponownie musimy wykazać się cierpliwością. Wkładamy tak przygotowaną łopatkę do piekarnika nagrzanego do 90°C (góra i dół – bez termoobiegu) i pieczemy 10 godzin. Uwierzcie, warto czekać. Najlepiej po prostu zrobić to w nocy – gdy się obudzimy łopatka będzie gotowa.

Po upieczeniu wyjmujemy naczynie z mięsem, odczekujemy aż nieco ostygnie. Łopatkę wyjmujemy z sosu, rwiemy na włókna (najlepiej rękoma) i wkładamy z powrotem do naczynia. Mieszamy z sosem z pieczenia łopatki nie zapominając również o jabłkach, które rozdrabniamy widelcem. Tak przygotowaną możemy przechowywać w lodówce przez 4-5 dni.

Pulled Pork, czyli szarpaną wieprzowinę możemy podawać jako oddzielne danie z frytkami i surówką, lub zdecydowanie najlepsza jest w bułce maślanej z ulubionymi warzywami, korniszonem i surówką z czerwonej kapusty. MEGA!