Do muli przekonywałem się dość długo. No nie mogłem znieść ich wyglądu i myśli, że będą gumowe albo obślizgłe. Ciekawość jednak w pewnym momencie życia zwyciężyła. Jakież było moje zdziwienie, gdy przyrządzałem je po raz pierwszy. Delikatne, mięciutkie mięso, którego smak można porównać do pomieszania ryb i krewetek. Tu przedstawiam Wam mule w sosie piwno-śmietanowym, które od razu wskoczyły na pierwsze miejsce w mulowo-sosowym rankingu. Słodko-wytrawny sos z lekkim kopem od chilli i imbiru wraz z kolendrowym orzeźwieniem. Piwo dodaje tu trochę cytrusowych i egzotycznych nut z chmielowym tłem. Spodoba Wam się na pewno.

Mule w sosie piwno-śmietanowym – składniki
  • 1 kg świeżych muli (małży: omułków)
  • 1/2 szklanki piwa typu Summer Ale (125 ml)
  • 1/2 szklanki śmietanki 30% (125 ml)
  • 3 – 4 cebule szalotki
  • 1 czerwona papryczka chilli (bez pestek)
  • 1 łyżeczka świeżo startego imbiru
  • 2 duże ząbki czosnku
  • 2 łyżki masła
  • sól morska
  • duża szczypta świeżo zmielonego pieprzu
  • pół pęczka natki kolendry
  • bagietka do podania

Wykonanie

Zaczynamy od… otwarcia opakowania z mulami. Sprawdzamy, czy wszystkie małże tkwią w zamkniętych skorupkach. Jeśli nie – stukamy danym delikwentem o blat. Gdy skorupka się zamknie – wszystko ok. Natomiast gdy małż pozostanie otwarty – trzeba go wyrzucić, gdyż jest nieżywy (nie nadaje się do gotowania). Pozostałe mule należy umyć pod bieżącą wodą, oczyścić skorupki z wszelkich zanieczyszczeń, włókien i piasku. W ten sposób przygotowaliśmy je do gotowania.

Szalotki kroimy w drobną kostkę. W dużym garnku, który pomieści wszystkie mule, rozpuszczamy masło. Podsmażamy na nim szalotki wraz z wyciśniętym czosnkiem i dużą szczyptą soli do zeszklenia. Następnie dodajemy drobno pokrojoną papryczkę chilli oraz starty na drobnej tarce imbir. Wlewamy do garnka śmietankę oraz piwo. Dodajemy świeżo mielony pieprz. Zagotowujemy. Następnie wrzucamy mule do garnka, szybko przykrywamy i gotujemy równo 2 minuty na dużym ogniu. Po upłynięciu czasu potrząsamy garnkiem, trzymając pokrywkę i gotujemy następne 2 minuty i znów potrząsamy garnkiem. Zostawiamy jeszcze na 1-2 minuty i odstawiamy z palnika. Po zdjęciu pokrywki naszym oczom powinny ukazać się pięknie pootwierane skorupki z mięciutkim mięskiem w środku. Jeśli zostały jakieś zamknięte – należy je wyrzucić, gdyż mogą być nieświeże. Posypujemy małże obficie posiekaną kolendrą i podajemy natychmiast wraz z podpieczoną bagietką, do zagryzania i maczania w sosie. I tu uwaga: sos pozostały z gotowania małży jest genialny – nie wylewajcie go. Warto go wypić korzystając z pozostałych po mulach skorupek lub, jak wspomniałem wyżej, maczać w nim bagietkę.

mule-w-sosie-smietanowo-piwnym1mule-w-sosie-smietanowo-piwnym2-maly